Z dumą zawiadamiam, że od 2 dni nasz Dominiś wymawia ładnie "tata" :)
Oczywiście, nie mówi tego świadomie, i powtarza sobie to, ot tak, ale z uwagi na to, jak ładnie zaczyna próbować składania sylab (z czego wychodzą przedziwne rzeczy), wnioskujemy, że do pierwszych słów naprawdę niewiele brakuje.
Natuszka lekko zbulwersowana - że nie "mama" najpierw, ale pocieszam ją, że "tata" jest łatwiejsze. Uśmiech malutkiego i tak ją rozbraja.
Natuszka lekko zbulwersowana - że nie "mama" najpierw, ale pocieszam ją, że "tata" jest łatwiejsze. Uśmiech malutkiego i tak ją rozbraja.
Heh, rośnie to nasze maleństwo. Kto by pomyślał? Dzisiaj kończy 10 miesięcy.
a nie 8?
OdpowiedzUsuńTakie chwile są najpiękniejsze :) I pewnie każdy z rodziców chciałby aby to właśnie jego nazwę dziecko wymówiło jako pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńchyba 8 ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, 8 :)
OdpowiedzUsuńZdolna bestia! :-)
OdpowiedzUsuńMojej szwagierki córcia również zaczęła mówić pierwsze "tata", a nie " mama" :-)
OdpowiedzUsuń