Dobrze jest być takim ojcem-mistrzem jak Joda z "Gwiezdnych Wojen". On nie ochrzaniał Luke'a, że nie umie, używając mocy, podnieść statku z bagna - tylko tak nim pokierował, że Luke był do tego zdolny, nauczył się tego.

piątek, 16 marca 2012

47. Szczepienie, trzeci ząb, buty i perspektywy na wózek

Pogoda się poprawiła, choć rano i wieczorami bywa chłodnawo. 

Malutki dzielnie zniósł w środę szczepienia - kolejny już raz. Zdrowy jak ryba - nie kumam trochę lekarki, która jakby na siłę chciała się doszukiwać jakiś problemów: a to brzuszek za duży? a to że z noska cieknie? Nie, nie za duży. Nie, nie cieknie, on tak ma że robi jakby pociągał nosem, ale nic w nim nie ma. Już jej to tłumaczyliśmy. Tzn. poryczał się, ale nie tyle na szczepieniu, co przy badaniu. Lekarki nie będę uczył - jak sama nie wpadła, żeby podgrzać stetoskop przed badaniem, to malutki po prostu się przestraszył zimnego ustrojstwa na pleckach, i w ryk. Potem w sumie porykiwał, mniej lub bardziej, i nawet nie bardzo się przejął, jak pielęgniarka - delikatnie, z wyczuciem - strzeliła po szczepione w jedno i drugie ramionko. A jak za chwilę dostał 2 naklejeczki, to już w ogóle pełnia szczęścia była :)

Jak siedzieliśmy w poczekalni - dzieci do szczepienia sporo, raczej starsze. Laski (bo w sumie pewnie rówieśniczki nasze mniej więcej :P) jakby tak ze zdziwieniem, może z zazdrością patrzyły na nas. Same mamy z dziećmi, tylko ja byłem w roli tatusia :) A co, mogę wziąć wolne i przyjść, świat się nie zawali. Jeśli ktoś uważa inaczej, to jego problem. Nasz Dominiś - dzik, jak to mama; jak tylko taki mały chłopczyk podszedł do nas (młody siedział u Natuszki na kolanach) i chciał się zakolegować, to od razu... w ryk :) Musimy go uspołeczniać. No i młodsze (co wyszło z dyskusji) dzieci, po 10 m-cy, a już dreptały sobie same, z różnym skutkiem, ale dreptały. Leniwy ten nasz dzidź, ale przecież każdy ma swoje tempo. Tym bardziej, że ostatnio intensywnie próbuje, i jak go złapać za rączki, to praktycznie sam stoi sobie. 

Później piękny dzień, więc spacerek rodzinny po Sopocie, kupiliśmy malutkiemu buciki, takie porządne, skórzane, w sklepiku który od zawsze jest w Sopocie, gdzie nawet teściowie Natuszcze kupowali buciki te przeszło 20 lat temu. To się nazywa tradycja! 

A wieczorkiem okazało się, że na świat pcha się kolejny ząbek - trzeci już - tym razem prawa górna dwójka. Jak wyjdzie druga, po drugiej stronie, to młody jak hipcio będzie wyglądał: na dole jedynki, u góry dwójki :)

Dzisiaj moje maleństwa siedzą we dwoje w domku, tzn. teraz na spacerze - teściowa biega i załatwia u lekarzy i nie tylko.

Aha, poza tym że spacerówkę (żeby była lżejsza) kupujemy, to okazało się, że - pomimo że powinniśmy to załatwiać z firmą, która sprzedała nam wózek, a nie z producentem - producent wózka naszego naprawi nam wszystkie usterki... za cenę przesyłki kurierskiej, wysłania do nich wózka! I to pomimo tego, że gwarancja już się skończyła, a rękojmia za wady to problem sklepu. To się nazywa podejście do klienta. Jak na razie - z deklaracji, ale jak tylko kupimy spacerówkę, odeślemy, i będę relacjonował, jak to będzie. Jeśli się okaże, że faktycznie nic nas nie skasują, to respect duży i zrobię im trochę reklamy, a co :)

1 komentarz:

  1. Witam, nie znamy sie, trafilam tu przypadkiem, jak zawsze, gdy dotsrzege w tytule slowo "szczepienie". Jestem ciezko doswiadczona mama, ktorej dziecko przezylo ciezkie powiklania po szczepieniu i teraz nie potrafie nie reagowac. Na pewno lekarka nie zwrocila uwagi Panu na to, ze w czasie zabkowania nie wolno szczepic, jak rowniez w okresach przelomu jak na przklad marzec-kwiecien. Na pewno nie poinformowala o powiklaniach i pewnie wspomniala jedynie o wysypce i goraczke. U nas nie bylo ani wysypki ani goraczki za to dziecko cofnelo sie w rozwoju. Nie namawiam Pana do nieszczepienia, bo o jest indywidualna decyzja kazdego rodzica, namawiam tylko do poglebienia wiedzy, zwiekszenia swiadomosci, bo szczepienia nie sa panaceum na wszelkie zlo, bardziej szkodza niz pomagaja. Polityka szczepien opiera sie na teorii przeciwcial, a do bledu na temat przeciwcial Pasteur przyznal sie tuz przed smiercia. Dlatego prosze zwrocic uwage na tego rodzaju zabiegi, zapoznac sie z ulotka i miec pewnosc, ze przed szczepieniem dziecko jest absolutnie zdrowe, a badanie przed szczepieniem nie moze ograniczyc sie do zmierzenia i zwazenia, bo to prowadzi do nieszczescia, jak w naszym przypadku.
    Na koniec pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz skomentować któryś z tekstów.

Pozdrawiam :)