Dobrze jest być takim ojcem-mistrzem jak Joda z "Gwiezdnych Wojen". On nie ochrzaniał Luke'a, że nie umie, używając mocy, podnieść statku z bagna - tylko tak nim pokierował, że Luke był do tego zdolny, nauczył się tego.

niedziela, 23 stycznia 2011

Niedzielne popołudnie

Butelki (całość opisana w jednym z komentarzu do poprzedniego wpisu, z linkami) dotarły już dzień po nadaniu, i to - uwaga! - Pocztą Polską naszą wspaniałą. Jakby hasło i usługa priorytet zaczynało odzyskiwać dawne znaczenie i to, co pod tą nazwą reklamują: z dnia na dzień. Ładne, fajne, kompletne. Czekamy na laktator. 

Co do komentarzy licznych - za które dziękujemy :) - wiemy, że musimy jeszcze kupić:
  • termometr dla dzidzi
  • patyczki do czyszczenia uszu (choć Natuszka wczoraj w jakimś filmiku na youtubie z cyklu instrukcja obsługi noworodka wyczaiła, że mówią, że niekoniecznie to jest dobre rozwiązanie - bardzo łatwo można zranić maleństwo - w co wierzę, bo samemu mi się to, staremu koniowi, zdarzyło, który nie ma problemu z brakiem kontroli nad ruchami głowy w momencie czyszczenia uszu)
  • zestaw do pielęgnacji pępka
  • pieluszki - kilka różnych do wyboru, żeby sprawdzić (macie jakieś typy, sugestie?)
Piszę na szybko, może o czymś zapomniałem.

Smoczki, wkładki laktacyjne dla żonki, pieluchy po porodowe, obcinaczki do paznokci - wszystko mamy od dawna, tylko może się nie wywnętrzyłem i nie ująłem na liście tamtej. Wyjaśniając - to była lista do zakupów ostatnich, do Wejherowa, a sporo rzeczy, których tu nie wyliczałem, mieliśmy kupione wcześniej :)

Fotelik samochodowy będziemy mieli dzięki uprzejmości koleżanki.

Wanienkę mamy - z powodu chronicznego braku miejsca na wszystko (teraz jestem na etapie przerażania się, gdzie będą stały pieluszki, nie mówiąc o miejscu i pojemniku na zużyte...) czeka na wielki moment u teściów.

Zdrowie jakby ok - u mnie przeszło wszystko, więc laryngolog w środę raczej profilaktycznie. Natuszce też zdecydowanie się poprawiło, kaszle nieco, noskiem praktycznie nie ciągnie. Co do tych kropli do nosa, o których Iza pisała - cóż, wcześniej dostała i używała, jak najbardziej jej z nosa leciało... Ale skórczów macicy chyba nie było.

Dzisiaj wieczorem - spotkanie ze znajomymi w knajpie z wietnamskim jedzeniem :) Psa z budą podać sobie nie dam - ale cóż, trzeba poszerzać horyzonty :>

Co do superlatywów pod moim adresem - miło się czyta, ale chyba naprawdę aż taki fajny nie jestem :) Nawet na pewno.

6 komentarzy:

  1. polecam dada z biedronki albo babydresm i z lidla tez sa dobre

    OdpowiedzUsuń
  2. A myśleliście o pieluszkach wielokrotnego użycia? Nie tetrowych. Ja mówię czysto teoretycznie. Sama będę chciała spróbować, ale na ile mi starczy sił i cierpliwości- przekonam się w trakcie. Mnie idea pampersów na chwilę obecną nie przekonuje, mąż się śmieje i twierdzi, że dziecko przekona ale jak chcę próbować to mogę. To link do dyskusji: http://forum.gazeta.pl/forum/w,97612,115156939,115156939,Pieluszki_wielorazowe.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do zakupów - widziałam na liście wkładki laktacyjne Bella a wiem, ze dwie z moich koleżanek narzekały, że zostawiają jakieś paskudztwa na piersiach i bez przemycia nie da się bobasa nakarmić, a czasem trzeba, wiec polecam kupić jeszcze jakieś inne, na wszelki wypadek, jakby faktycznie się nie sprawdzały (pytałam specjalnie jedna z koleżanek i ona stosowała babyono).

    A czy macie już kosmetyki dla maleństwa? Bo podobno oliwka Nivea bardzo wiele dzieci uczula i najlepsza jest taka zwykła z bambino ;)

    I spoko - jakoś wymyślicie jak to wszystko poukładać ;)

    Pozdrawiam!

    P.S.: Wszystko zależy od jakości restauracji, ale w tej, do której wpadam czasem z Programistą wietnamskie jedzenie jest pyyyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, jak nasz maly sie urodzil,zaczelismy kupowac pampersy, ale pozniej zaczelismy testowac, huggiesy i happy, i to byl blad, pieluszki te odpararzaly malego i przeciekaly, w dotyku nie przyjemne, to tak jakbys uzywal szarego papieru toaletowego... wrocilismy do pampersow, i naprawde Syzmus nigdy nie byl odparzony... sa mieciutkie, lekkie i wygodne. Kupcie sobie na poczatek jeden rodzaj pieluch a pozniej testujcie, sami zobaczycie, w ktorych waszemu malemu bedzie najlepiej. A co do pieluch z lidla i biedronki to jestem sceptzcznie nastawiona, moim zdaniem najtanszy chlam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kosmetyków sporo mamy dla dzidzi - chyba wszystko, od tego zaczęliśmy.

    Z pieluszkami to testowanie będzie, każde dziecko inne przecież.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziś rozmawiałam z koleżanką, która ma miesięcznego synka i jego pampersy odparzyły okropnie. Służą mu tanie i jak najbardziej naturalne. Jak mówisz, każde dziecko jest inne. Mam nadzieję jednak, że traficie na odpowiednie rzeczy za pierwszym razem.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz skomentować któryś z tekstów.

Pozdrawiam :)